W dzisiejszym świecie nieczęsto słyszy się dobre wiadomości. Ale od czasu do czasu słyszymy ciekawostkę lub kawałek historii, która wywołuje uśmiech na naszych twarzach. Jak ta - tylko w zeszłym tygodniu, DEA (Drug Enforcement Agency) w końcu opracowała plany, które pozwolą na uprawę 3,2 milionów gramów marihuany do badań naukowych i medycznych.. Było to zaskoczeniem, ponieważ ilość ta wzrosła o 30% w stosunku do zeszłego roku.

DEA zasugerowała te liczby w zawiadomieniu we wrześniu 2019 roku. To zawiadomienie zostało opublikowane w rejestrze federalnym i odpowiada liczbom, które uwzględniały wszystkie dane wejściowe od pracowników służby zdrowia, urzędników z urzędów stanowych i federalnych, a także ogółu społeczeństwa. Te przytłaczające wkłady i zgłoszenia zostały otrzymane w publicznym okresie komentowania.

Większość z tych zgłoszeń była zamaskowana jako zaniepokojone głosy, kiedy DEA zaproponowała zmniejszenie ilości opioidów. Ludzie obawiali się, że te redukcje mogłyby spowodować niedobór leków i mogłyby ostatecznie wpłynąć negatywnie na pacjentów.

Ale te obawy spadły na głuche uszy, jak DEA rzeczywiście zmniejszył ilość dalej. A te redukcje dotknęły konkretnych opioidów, takich jak oksykodon i oksymorfon. Podczas gdy poprzednia redukcja cytowane 72,593,983 gm oksykodonu, ta redukcja dalej obniżył go do 67,593,983.

Ale nie martw się, kwota dla marihuany nie zmieniła się po okresie komentarzy publicznych. DEA wyjaśniła o kwotach, "szacowane medyczne, naukowe, badawcze i przemysłowe potrzeby Stanów Zjednoczonych, dla zgodnych z prawem wymagań eksportowych, oraz dla ustanowienia i utrzymania zapasów rezerwowych." Z powodu tego uzasadnionego popytu na marihuanę, która może być używana do badań i która jest wysokiej jakości, wzrosło. Coraz więcej stanów USA podjęło kroki w celu dekryminalizacji roślinę do celów leczniczych lub rekreacyjnych lub obu tych celów.

DEA stwierdziła, że liczba osób związanych z agencją w celu prowadzenia badań nad marihuaną, THC (Tetrahydrokannabinol) i jego ekstraktów, "wzrosła o ponad 40 procent, z 384 w styczniu 2017 roku do 542 w styczniu 2019 roku."

Nawet pomimo wzrostu kwoty produkcji marihuany i zarejestrowanych badaczy. Zgadnijcie, ile federalnie autoryzowanych zakładów uprawy marihuany jest w całych Stanach Zjednoczonych? Tylko Jeden - tak, Uniwersytet Mississippi ma farmę, która jest jedynym federalnie autoryzowanym obiektem. Trzy lata temu DEA powiedziała, że zacznie autoryzować więcej takich obiektów, ale do tej pory nie spełniła tego żądania.

Takie opóźnienia wywołały wrzawę i stały się podstawą pozwu sądowego. Pozew pociągnął za sobą naukowców i badaczy, którzy obarczyli DEA odpowiedzialnością za niedotrzymanie obietnicy i niezdolność do wypełnienia swoich obowiązków i zadań. Mieli oni bowiem podpisać się pod około dwoma tuzinami wniosków, które miały stać się obiektami do uprawy marihuany. Oskarżyli oni nawet agencję o celowe stosowanie taktyki opóźniania.

Niestety, pozew ten został odrzucony przez sąd federalny. DEA broniła się mówiąc, że liczba otrzymanych wniosków wymagała od agencji zmiany starych zasad, stworzenia nowych i alternatywnych. Ponieważ DEA była tak przeciążona wnioskami, sąd przekazał, że agencja podejmuje środki w celu ponownej oceny zasad.